Zapach jest elementem stylu mężczyzny. Podobnie jak fryzura, zarost lub jego brak, strój czy dodatki, tak i dobrze dobrane perfumy podkreślają indywidualny charakter i sposób bycia. Zapach „dobrze dobrany”, czyli jaki? Wybierając perfumy w drogerii, należy oczywiście kierować się przede wszystkim swoim gustem, ich używanie ma nam sprawiać przyjemność. Dobrze też, by nie drażniły osób przebywających z nami na co dzień. Choć nie wszyscy zwracają na to uwagę, kolejnym kryterium, które warto wziąć pod uwagę, jest pora roku, podczas której będziemy używać danego zapachu.
Artykuł sponsorowanyDlaczego to ma znaczenie?
Przede wszystkim zarówno damskie, jak i męskie zapachy inaczej „zachowują się” pod wpływem różnych temperatur. Ciepłe powietrze późną wiosną i latem sprawia, że intensywniej wydobywają się nuty słodkie i ciężkie. Te same akcenty (orchidea, piżmo, lotos, drzewo sandałowe), które w upalnym okresie roku wydają się zbyt przytłaczające, w zimnym powietrzu rozwijają się w nienachalny dla otoczenia sposób. Z kolei nuty orzeźwiające, lekkie (takie jak cytrusy, zielona herbata, nuty morskie) w zimowe dni nie mają możliwości w pełni rozkwitnąć, potrzebują do tego wyższej temperatury. Swój prawdziwy urok ukazują więc latem.
Drugi powód ma związek z naszymi skojarzeniami i intuicją. Większość z nas instynktownie wyczuwa, że inne zapachy pasują do jasnych, lekkich strojów i swobodnej atmosfery wakacji, inne natomiast do grubszych swetrów i krótkich, chłodnych dni. Wybierając perfumy latem, automatycznie częściej sięgamy po te cytrusowo-orzeźwiające, zimą natomiast intuicyjnie decydujemy się na cięższe, „otulające” czy słodkie.
Męskie zapachy na ciepłe miesiące
Od późnej wiosny do wczesnej jesieni zazwyczaj ubieramy się wyraźnie lżej. Jasne koszule, koszulki polo, lniane spodnie znakomicie współgrają z męskimi perfumami o rześkim, niemal chłodzącym zapachu, kojarzącym się z wodą, morską bryzą i soczystymi owocami.
Przykłady takich perfum to wodno-cytrusowa Giorgio Armani Acqua Di Gio czy woda Hugo Boss Hugo Extreme, zaskakująca aromatem zielonego jabłka. Do lekkich, odświeżających zapachów należą także m.in. owocowo-morski Antonio Banderas King of Seduction lub ponadczasowe szyprowe Azzaro Chrome.
Zimowe perfumy dla mężczyzn
Kiedy za oknem robi się chłodniej, a dzień staje się krótszy, lekkie ubrania wędrują do szafy, a wraz z nimi orzeźwiające wody toaletowe. Chętnie nosimy wówczas swetry lub wełniane garnitury, a także szale i rękawiczki, do których znacznie lepiej pasują zapachy określane często jako otulające. Wyraźnie czuć w nich akordy słodkie, korzenne, ciężkie.
Wśród ogromnego wyboru męskich perfum dedykowanych na zimę można wymienić orientalne Joop! Homme, w których odnajdziemy nuty cynamonu czy eleganckie David Beckham Amber Breeze, z czarnym pieprzem i gałką muszkatołową. Idealnym przykładem zmysłowego, trwałego zapachu jest także Paco Rabanne 1 Million, z wyczuwalnymi nutami mięty, bursztynu i skóry.
Jak wybrać perfumy dla siebie?
Decydując się na zakup nowej wody toaletowej czy perfumowanej, niełatwo od razu wybrać ten „idealny” zapach. Nierzadko kusi nas, by wypróbować więcej produktów, przeciwko czemu zazwyczaj buntuje się nasz nos. Już po użyciu dwóch czy trzech, przestajemy je rozróżniać. Trudno zresztą podczas krótkiej wizyty w drogerii ocenić, jak dane perfumy będą pachniały na nas po godzinie, a jak po całym dniu.
Między innymi z tego powodu liczący się producenci perfum wypuszczają próbki swoich produktów. Testery perfum męskich, dostępne w dobrych perfumeriach (także internetowych), pozwalają na bliższe zapoznanie się z wybranym zapachem. Za niewielką kwotę można zaopatrzyć się w kilka wytypowanych wstępnie kosmetyków i spokojnie sprawdzić w różnych okolicznościach, jak dany zapach rozwija się na naszym ciele i ubraniu w ciągu dnia.
Jak się perfumować?
Prawidłowe stosowanie perfum pozwoli nie tylko cieszyć się w pełni ich zapachem, ale także – o czym wiele osób nie wie – uniknąć niemiłych niespodzianek.
Najczęściej dla optymalnej dystrybucji pachnącego kosmetyku zaleca się rozpylić nieco produktu w powietrzu, a następnie wejść w powstałą mgiełkę, by osiadła na skórze, włosach i ubraniu. To dobry sposób, jednak w zimne dni bywa niewystarczający. Wówczas warto dodatkowo zaaplikować wodę perfumowaną bezpośrednio na skórę, w miejscach, które wydzielają najwięcej ciepła – za uszami, w zgięciach łokci i okolicach nadgarstków. Ważne, by nie rozcierać nałożonego kosmetyku – może to spowodować nie tylko podrażnienie naskórka, lecz także ma to wpływ na rozwój kompozycji zapachowej (tzw. nuta głowy ulatnia się wtedy szybciej, niż przewidział producent).
Latem z kolei, niezależnie od tego, jak lekkie wydają się nam perfumy, starajmy się nie nakładać ich bezpośrednio na skórę, szczególnie przed wyjściem na słońce. W kontakcie z promieniowaniem UV mogą one doprowadzić do reakcji fotoalergicznej i powstania nieestetycznych, trudnych do usunięcia przebarwień. W słoneczne dni bezpieczniej jest nanosić wodę toaletową lub perfumy jedynie na ubranie i włosy.